Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją pierwszego z serii lakierów. Jest to również pierwsza taka recenzja w Polsce. Na pierwszy ogień poszedł lakier biały w odcieniu White Tip. Zdjęć będzie bardzo dużo :)
Firma: Sally Hansen
Seria: Hard as wraps
Odcień: White Tip
Zakupiony: Allegro - MadeIn_USA
Cena: 3,99 (!)
Pojemność: 11,8 ml
Ilość warstw: Konieczne są dwie warstwy. Jedna warstwa nie kryje całkowicie.
Jedna warstwa:
Dwie warstwy:
(Nie, nie mam pomalowanych skórek, to jest oliwka :))
Zapach: Dla mojego wrażliwego nosa lakier okazał się być całkiem znośny, ponieważ nie jest duszący i nie podrażnia moich dróg oddechowych ani oczu.
Czas wysychania: Z wymuszaczem NYC (którego recenzja obiecuje, że pokaże się niedługo) około 30 minut czyli całkiem znośnie a w tym czasie możecie sobie pooglądać filmki na youtube czy ulubiony serial :) Trzeba jednak uważać żeby nie założyć za grubej warstwy po wtedy schnie to bardzo długo. Dwie cienkie w zupełności wystarczają.
Trwałość: Lakier na moich zniszczonych, rozdwojonych paznokciach (w tak tragicznym stanie posiadam dwa paznokcie, które są widoczne na zdjęciach) trzymał się przez trzy dni czyli to całkiem nieźle bo wszystkie inne lakiery (nakładane na odżywkę) odpryskiwały po jednym dniu.
Na kilku innych paznokciach po trzech dniach można było zauważyć lekkie starcie się lakieru. W sumie lakier na moich paznokciach gościł przez cztery dni. (Te wgniecenia widoczne poniżej są właśnie skutkiem nałożenia zbyt grubej warstwy lakieru.)
Rodzaj pędzelka: Dość cienki, łatwy w manewrowaniu, ale dla początkujących nie polecam.
Kolor: Kolor jest idealnym białym lakierem jakiego od dawna szukałam i nie blaknie :)
Wykończenie: Kremowe.
Zmywanie: Nie miałam z tym najmniejszych problemów.
Podsumowanie: Moje paznokcie już po kliku dniach stosowania są rzeczywiście mocniejsze, ale z rozdwojonymi paznokciami sobie nie poradził (nic sobie nie radzi). Dopiero zaczynam kurację tymi lakierami więc o efektach myślę, że będę mogła powiedzieć po miesiącu stosowania. Trochę zawiodłam się, że lakier na tych rozdwojonych paznokciach odpadł już po trzech dniach, ale zobaczymy co będzie dalej.
Wykończenie: Kremowe.
Zmywanie: Nie miałam z tym najmniejszych problemów.
Tak wyglądają moje paznokcie po zmyciu lakieru:
HAUL i co gwarantuje nam producent
Sally Hansen White Tip
Sally Hansen Magenta Creme
Ciekawa jestem jak sprawdzą się na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.nailtek.pl/ poradził sobie z takimi końcówkami u mnie:)
OdpowiedzUsuńNo ja próbowałam i mi nie pomógł :(
UsuńOtagowałam Cię: http://kala1990.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuńej ej ten kolor bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńwidzisz, ja znalazłam idealny czarny lakier a Ty idealny biały, tak pięknie się uzupełniamy <3
Jołi
Jak ja nie lubię czarnych lakierów :(
UsuńPolecam odżywkę Eveline 8w1 Total Action! Od kiedy jej używam skończył się mój problem z rozdwajającymi i łamliwymi paznokciami :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zapoznania się z nową marką lakierów w Polce !
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=10598254
Ta odżywka to temat na osobny post. Zrujnowała mi paznokcie.
Usuńdzięki za ten post, będę miała na uwadze;d
OdpowiedzUsuń